Policjant, sprawca tragicznego wypadku samochodowego w Ropczycach na Podkarpaciu, został zatrzymany i trafił do aresztu. Mężczyzna potrącił Seatem Cordobą stojącego na poboczu 58-latka, który zginął na miejscu.
Po wypadku funkcjonariusz nie chciał się zgodzić na badanie alkomatem. Zbadana więc zostanie jego krew. Zatrzymany pracował w policji od 16 lat, ostatnio jako dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
To nie pierwszy tego typu wypadek w ostatnim czasie. Pod koniec września na śląsku, pijany policjant śmiertelnie potrącił rowerzystę. W wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile alkoholu.