Niemal co piąty pracownik w Polsce spóźnia się do pracy co najmniej raz w tygodniu - wynika z badania Work Service. Tymczasem - jak podkreśla "Puls Biznesu" - każda niepunktualność wiąże się z kosztami dla pracodawców.
Z naszych analiz wynika, że koszt 15-minutowego jednorazowego spóźnienia wszystkich pracowników przyznających się do nieprzychodzenia do pracy na czas, wynosi ponad 12,5 miliona złotych - podkreśla Krzysztof Inglot z Work Service.
Badani najczęściej tłumaczą spóźnienia odprowadzaniem dzieci do szkoły lub przedszkola (30 procent). 29 procent przyznaje, że powodem ich niepunktualności jest zbyt długi sen. Prawie co piąty (19 procent) wskazuje na korki, a co dziesiąty - na spóźnienia komunikacji miejskiej.
Według badania przeprowadzonego na próbie 1100 pracowników, najwięcej spóźnialskich - aż 26 procent - jest w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców.