Wicepremier Jerzy Hausner rozpoczął wczoraj społeczne konsultacje na temat swojego planu szukania budżetowych oszczędności. Debata publiczna ma trwać do końca roku. Zapoczątkował ją telefoniczny dyżur ministra gospodarki i pracy w siedzibie SLD.
Największym problemem jest to, że ludzie nie znają moich propozycji - podsumowywał swój pierwszy telefoniczny dyżur wicepremier Hausner.
Jednocześnie zapowiedział, iż wraz ze swoimi współpracownikami będzie w tym tygodniu przez kilka godzin dyżurował przy telefonach, a następnie na konferencji prasowej powie dziennikarzom, co boli ludzi i jak przyjmują jego program.
Rząd dodatkowo planuje debaty w mediach. Chce powołać 5 zespołów eksperckich, które mają spotykać się co tydzień od 4 listopada. Planuje także uruchomienie stron internetowych na temat programu oraz infolinii w ZUS, resortach finansów i gospodarki i w KRUS.
Zaproponowany przez wicepremiera program zmniejszenia wydatków w najbliższych latach o 32 mld zł – m.in. w administracji rządowej i polityce społecznej – wywołał sprzeciw w szeregach lewicy oraz partii opozycji.
Z kolei zdaniem wielu ekonomistów proponowane przez wicepremiera zmiany są tylko niezbędnym minimum, gdyż - jak zaznaczają - cięcia i oszczędności powinny być bardziej radykalne. Twierdzą, że program może i tak nie zapobiec kryzysowi finansów państwa.
07:00