PiS rozpoczął szukanie parlamentarnych głosów potrzebnych do utrzymania rządów i uniknięcia przyspieszonych wyborów. Chętni są, ale na razie trwają targi - z tradycyjnie otwartym na koalicje PSL-em i z nowym klubem o nazwie Ruch Narodowo-Ludowy, utworzonym w większości przez posłów z Samoobrony.
Dzisiaj raczej nic się nie wyjaśni. Po gigantycznym zamieszaniu ostatnich dni, politycy wyraźnie muszą ochłonąć. Wiedzieli zresztą o tym już wczoraj, zapowiadając kontynuowanie rozmów na temat koalicji na przyszły tydzień.
Wyjaśnienie zagadki, wybory czy nowa koalicja, musi też poczekać ze względów praktycznych. Szef PSL, bez którego koalicja raczej nie powstanie jest dziś w Białymstoku i nie może uczestniczyć w rozmowach w Warszawie. Z koeli liderzy PO, którzy najchętniej poszliby na wybory, dziś rozpoczynają zaplanowaną wcześniej konwencję wyborczą Hanny Gronkiewicz-Waltz. Postaci kluczowe zaś – kierownictwo PiS - znów gromadzą siły przed kolejnymi już rozmowami ostatniej szansy i tradycyjnie milczą.