2,3 promila alkoholu w organizmie miał radny powiatu sejneńskiego na Podlasiu, który wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu w Sejnach. Wówczas jeden z kierowców zadzwonił na policję. Teraz 59-letni Stanisław J. stanie przed sądem.
Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze pojechali za dacią radnego. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna ma 2,3 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie miał przy sobie prawa jazdy.
Stanisław J. jest radnym powiatu sejneńskiego. Startował z komitetu "Nasz Powiat" popieranego przez PiS. Jeszcze w środę radny pełnił funkcję wicestarosty sejneńskiego, ale podczas sesji został odwołany, a jego miejsce zajął przedstawiciel mniejszości litewskiej z Puńska.
Do bardzo podobnych wydarzeń doszło 21 kwietnia. Na drodze koło Międzyzdrojów policja zatrzymała do kontroli samochód prowadzony przez radnego Świnoujścia. Nie było to przypadkowe zatrzymanie, bo auto pędziło z prędkością 173 km/h w miejscu, gdzie można jechać 90 km/h. Na dodatek kierowca wyprzedzał na podwójnej ciągłej.
W trakcie badania alkomatem okazało się, że Zbigniew Gudzowski miał w wydychanym powietrzu 0,46 promila alkoholu. Po tym wybryku radny nie stracił jednak stanowiska. Podczas sesji Rady Miasta przeprosił tylko za swoje zachowanie.