Czy zamiast Jana Kulczyka przed komisją ds. PKN Orlen stanie jego pełnomocnik? Tak przynajmniej pisze dzisiejsza Rzeczpospolita. Zdaniem gazety, najbogatszy Polak nie leży w szpitalu w USA jak zapewniają jego współpracownicy.

REKLAMA

Grożą oni jednocześnie procesami posłom komisji śledczej dyskredytującym dobre imię firmy Kulczyka. Za podważanie wiarygodności firmy, Jan Waga prezes Kulczyk Holding uznaje wypowiedzi posłów o nielegalnym pochodzeniu fortuny najbogatszego Polaka jak również nieuzasadnione jego zdaniem groźby zabezpieczenia majątku: Wobec osób, które wypowiadają tego typu oskarżenia, spółka będzie występowała na drogę pozwów sądowych.

Jak zapewnia prezes Waga, Jan Kulczyk chce stanąć i stanie przed komisją: Wyraża nadzieję, że tak szybko jak tylko stan zdrowia jego ulegnie poprawie, umożliwi mu stawiennictwo w wyznaczonym przez komisję terminie. Warunkiem jest jednak zgoda amerykańskich lekarzy na przelot samolotem.

Komisja wezwała Kulczyka na 9 listopada.