Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożył rezygnację ze stanowiska. Taki komunikat przekazało Centrum Informacyjne Rządu. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy śledczych RMF FM, szef CBA został zmuszony do złożenia rezygnacji.
"We wtorek szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Paweł Wojtunik, za pośrednictwem ministra koordynatora Służb Specjalnych złożył na ręce premier Beaty Szydło rezygnację z zajmowanego stanowiska" - podało Centrum Informacyjne Rządu.
"Wieczorem minister koordynator rekomendował premier Beacie Szydło przyjęcie dymisji. W związku z przyjęciem rezygnacji wszczęto procedurę odwoławczą, czyli zaopiniowanie wniosku przez prezydenta, Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych" - czytamy w komunikacie.
Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego został zmuszony do złożenia rezygnacji - takie są z kolei nieoficjalne ustalenia reporterów śledczych RMF FM.
Według naszych informacji, kluczowe było wszczęcie przez ABW postępowania w sprawie certyfikatów Wojtunika, dotyczących dostępu do tajnych informacji. Pretekstem - jak ustalili nasi dziennikarze - była podsłuchana rozmowa szefa CBA z Elżbietą Bieńkowską w restauracji "Sowa i Przyjaciele", choć prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Rozmową zajął się po zmianach nowy szef ABW.
Okazuje się, że samo wszczęcie takiego postępowania przez Agencję pozbawiło Wojtunika dostępu do tajemnic. Bez tego dostępu nie można zarządzać służbą. Paweł Wojtunik zdał sobie z tego sprawę i we wtorek w południe złożył rezygnację.
Według mediów Wojtunika ma zastąpić Ernest Bejda.
(j.)