500 złotych dla mieszkania i trzy razy więcej dla budynku wielorodzinnego – tyle trzeba będzie zapłacić za świadectwo energetyczne. Dokument będzie konieczny do sprzedania lub kupienia mieszkania – wedle założeń, już od przyszłego roku.

REKLAMA

Dokument ma obowiązywać w Polsce na mocy unijnej dyrektywy. Prace nad jego przygotowaniem trwają w Ministerstwie Budownictwa i Transportu. Wiadomo już jednak, że fachowcy będą oceniać ogrzewanie, wentylację czy klimatyzację. Wydane przez nich świadectwo ma pomóc kupującemu w określeniu, na ile budynek jest energooszczędny.

Oszczędzanie energii jest już pewnym standardem – mówią budujący mieszkania. Teraz ma je regulować ustawa, której projekt jest już gotowy. Pytanie tylko, kto będzie płacił za kosztowne ekspertyzy. Prawdopodobnie będą to właściciele mieszkań i budynków – byli bądź przyszli.