Lech Wałęsa zapowiedział, że wystąpi do Komitetu Noblowskiego o potwierdzenie, czy docierały do Oslo informacje dotyczące jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. To już drugi wniosek Wałęsy w tej sprawie.

REKLAMA

Kilka tygodni temu Lech Wałęsa poprosił norweski Komitet Nobla o udostępnienie dokumentacji związanej z akcją SB. Podkreślał, że dokumenty są dla niego ważne szczególnie teraz, przed 25. rocznicą powstania "Solidarności". Oslo jednak odmówiło.

Statut Fundacji Nobla stanowi, że materiały związane z Pokojową Nagrodą Nobla nie mogą być wydawane przez co najmniej 50 lat od chwili podjęcia decyzji w sprawie przyznania nagrody - oświadczył dyrektor komitetu w piśmie, do którego dotarła gazeta.

Dochodzenie w sprawie "noblowskich fałszywek" od dwóch miesięcy prowadzi gdański oddział IPN. Prokuratorzy będą prosili komitet noblowski o udostępnienie tych samych akt, o które prosił Wałęsa.