W jednym z olsztyńskich przedszkoli na 5-letniego chłopca wylał się wrzątek z czajnika, w którym opiekunki gotowały wodę na herbatę. Mały Olek przebywa teraz w olsztyńskim szpitalu dziecięcym.
Chłopiec – jak powiedział naszemu reporterowi lekarz opiekujący się 5-latkiem – ma poparzone plecy i ręce, łącznie 10 proc. powierzchni ciała. Powoli jednak dochodzi do siebie. Dzielnie znosi ból. Niestety, chłopca czeka jeszcze długa rehabilitacja.
Dziś w przedszkolu zbiera się rada pedagogiczna; będzie zastanawiać się nad karą dla przedszkolanek. Kobiety, gotując wodę w pomieszczeniu, gdzie przebywają dzieci, złamały przepisy; mogą spodziewać się nawet dyscyplinarnego zwolnienia.