Nie będzie zmian we wprowadzonym w tym roku modelu nauczania historii. Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy o minimum 180 godzinach nauczania tego przedmiotu w liceach i technikach. Większość posłów złamała tym samym obyczaj nakazujący kierowanie projektów obywatelskich do prac w komisjach.
Projekt podpisany przez ponad 100 tysięcy obywateli odrzucono 209 głosami przeciw 118. Obowiązkowe lekcje historii w liceach i technikach będą więc mieć wymiar 60 godzin.
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy, napisanego z inicjatywy posłów Solidarnej Polski, odbyło się we wtorek. Zakładał on, że minimalny wymiar obowiązkowych lekcji historii w liceach i technikach oraz w klasach IV-VI szkoły podstawowej miałby być wpisany do ustawy o systemie oświaty. W szkołach ponadgimnazjalnych minimalny wymiar godzin nauki historii miałby wynieść 180 godzin, a w klasach IV-VI - 165 godzin.
Projekt ten był odpowiedzią na reformę edukacji, która weszła w życie 1 września. Zakłada ona, że w drugiej i trzeciej klasie szkoły ponadgimnazjalnej uczniowie będą wybierali przedmioty, jakich będą się uczyć na poziomie rozszerzonym, a jakich jako uzupełniających. Uczniowie, którzy zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej, będą mieli obowiązkowy przedmiot "Historia i społeczeństwo". Ma on pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi "jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń".