Echa weekendowych konwencji wyborczych, specjalne posiedzenie Sejmu i dalsze losy 2 miliardów złotych dla mediów publicznych – to najbliższe dni w polskiej polityce. Dzieje się również na świecie – Izraelczycy znów idą do wyborów, a Unia siada do kolejnych rozmów z Wielka Brytanią.
W ciągu najbliższych dni na pewno możemy się spodziewać małej lawiny politycznych komentarzy po tym, jak na weekendowych konwencjach karty odsłonili Małgorzata Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń - kandydaci Koalicji Obywatelskiej, PSL-u i Lewicy, którzy rzucili rękawicę Andrzejowi Dudzie. Każdy z nich przedstawił swój program przed wyborami prezydenckimi, których pierwsza tura już 10 maja.
Wiele wskazuje jednak na to, że również polityka zostanie jednak zdominowana przez rozlewającą się po świecie epidemię koronoawirusa. W poniedziałek w tej sprawie na specjalnym posiedzeniu, o które wnioskował prezydent Andrzej Duda, zbierze się Sejm.
Epidemia będzie jedynym tematem posiedzenia, zostaną na nim pokazane propozycje zmian w prawie, które mają ułatwić służbom walkę z groźnym wirusem... który jednak nadal się w Polsce nie pojawił. Politycy na pewno zaś wykorzystają okazję, by się o to pokłócić i być może wykorzystać w kampanii wyborczej.
W piątek w Brukseli odbędzie się specjalne posiedzenie ministrów zdrowia państw Unii Europejskiej, którego tematem również będzie koronawirus - o to pilne spotkanie wnioskował Polski rząd.
Prezydent Andrzej Duda musi w nadchodzącym tygodniu podjąć też decyzję w sprawie budzącej duże kontrowersje ustawy o rekompensacie dla mediów publicznych - czyli w praktyce przekazaniu im 2 miliardów złotych z państwowej kasy. W niedawnym sondażu dla RMF FM 62 procent badanych stwierdziło że nie powinien tego robić.
Ważne rzeczy dzieją się również za granicą. Unia siada do kolejnych negocjacji z Wielką Brytanią - bo choć brexit stał się faktem, to nadal wiele trzeba ustalić. Najważniejszą sprawą jest to, jak będą wyglądały stosunki Brytyjczyków z Unią po okresie przejściowym, który kończy się 31 grudnia.
Izraelczycy kolejny raz - już trzeci w ciągu ostatniego roku - idą do wyborów parlamentarnych, natomiast Turcja rusza z dużą ofensywą przeciwko siłom syryjskim w tamtejszej prowincji Idlib. Konsekwencje mogą być duże, bo turecki rząd grozi otwarciem granic dla uchodźców z Syrii, uciekających do Europy - a to może grozić kolejnym kryzysem migracyjnym.
PRZECZYTAJ: Koronawirusowe zapalenie rynków. Puste półki, hotele, samoloty i kontenery