To nie brak pieniędzy, a zwyczajna opieszałość urzędników jest przyczyną braku nowych dróg w Polsce. Chociaż były środki finansowe, urzędnicy nie potrafili wydać ich na grunty pod przyszłe drogi. Tak wynika z kontroli NIK.
W ciągu trzech lat wydano tylko połowę posiadanych pieniędzy na wykup terenów pod autostrady, jeszcze mniej - na drogi ekspresowe. Dzisiejsze zaniedbania urzędników, będą miały daleko idące konsekwencje w przyszłości. Na pewno doprowadzi to do spowolnienia realizacji inwestycji drogowych.
Najwyższa Izba Kontroli zarzuca bezradność w wydawaniu środków na drogi, urzędnikom - od Ministertwa Transportu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do zarządców dróg.