Drogie prywatne lekcje albo zakończenie edukacji na poziomie gimnazjum – taki wybór mają najczęściej niepełnosprawni młodzi absolwenci gimnazjów. Wszystko przez to, że w Polsce przepisy nie nakazują organizowania liceów integracyjnych. A tych jest jak na lekarstwo.
Istnieje obowiązek tworzenia integracyjnych podstawówek i gimnazjów. Przepisy nie obejmują liceów – szkół, które otwierają drogę na studia.
Integracyjne szkoły średnie w Polsce to wielka rzadkość. Przykładem jest XXX LO w Krakowie, które działa tylko dzięki determinacji dyrekcji i rodziców. - Pierwszą łazienkę dla niepełnosprawnych budowaliśmy z własnych środków - wspominają rodzice. Dzięki ich staraniom uczyć się tu może wiele niepełnosprawnych, często bardzo zdolnych dzieci. Dla innych, które nie mają tego szczęścia, pozostają drogie prywatne lekcje.
Co interesujące, problemem jest także dojazd do szkoły. W przypadku szkół podstawowych i gimnazjów pieniądze wykładają samorządy i PFRON. W nielicznych i tak liceach nikt dowozu uczniów do szkoły nie refunduje.