Nawet osiem tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego mają dostać mamy wcześniaków i chorych noworodków. Taki plan - jak ustalił dziennikarz RMF FM - jest w projekcie nowych przepisów Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort ma zaprezentować go w piątek, tuż przed Dniem Matki.
Zgodnie z nowym pomysłem, urlop ma być naliczany zgodnie z zasadą "tydzień za tydzień". To oznacza, że urlop będzie dłuższy o tydzień wraz z kolejnym tygodniem, który wcześniak albo chory noworodek musi spędzić w szpitalu. Chodzi o to, by rodzice nie tracili czasu, który mogą spędzić z dzieckiem w domu.
Ma być tak, że albo mama, albo tata mogą skorzystać z tej formy i będzie to fakultatywne, cieszymy się, że nasz projekt i nasza petycja wywołały tak szybką reakcję resortu. Wiemy, że projekt przepisów jest już po konsultacjach międzyresortowych - podkreśla Elżbieta Brzozowska z Fundacji "Koalicja dla wcześniaka".
Jak ustalił nasz reporter, określona zostanie grupa rodziców, dla których urlop będzie mógł być wydłużony jeszcze bardziej niż o osiem tygodni. To rodzice wcześniaków urodzonych skrajnie wcześnie, czyli przed dwudziestym ósmym tygodniem ciąży.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce, by nowe przepisy weszły w życie od nowego roku. Ten projekt ustawy musi przejść całą parlamentarną drogę: przez Sejm, Senat aż do podpisu prezydenta. Plan resortu jest taki, żeby wydłużony urlop mieli rodzice wcześniaków, które urodzą się już w styczniu 2025 r.
Zgłosiliśmy ten projekt jako resort do dalszego procedowania w procesie legislacyjnym rządu, oczekujemy na wpis do wykazu. Co do zakładanego harmonogramu, to przewidujemy, że na Radę Ministrów trafi jesienią i potem do końca roku zdążymy z pracami parlamentarnymi i podpisem prezydenta. Proponowane vacatio legis to 21 dni, więc zakładam, ze początek 2025 roku to wejście w życie tych przepisów - przewiduje ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.