Ministerstwo Zdrowia nie planuje zmian w organizacji staży podyplomowych dla młodych lekarzy. Tak wynika z odpowiedzi, jaką otrzymał dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz. W Faktach RMF FM nagłaśniamy problem absolwentów kierunków lekarskich. Choć medycynę kończy coraz więcej osób, nie przybywa miejsc stażowych w szpitalach, zwłaszcza w dużych miastach.

REKLAMA

W odpowiedzi, jaką otrzymał nasz dziennikarz, resort wskazuje, że odpowiedzialność za zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc stażowych ponoszą urzędy marszałkowskie i izby lekarskie. Ministerstwo przyznaje, że przewidzenie, jak duże jest zapotrzebowanie w konkretnym województwie jest trudne, bo długo nie będzie wiadomo, w których województwach staż zechcą odbywać absolwenci.

"Minister Zdrowia, zarówno w ubiegłym, jak i bieżącym roku zwrócił się do poszczególnych urzędów marszałkowskich z prośbą o zwrócenie uwagi, na fakt, że w związku z rosnącą liczbą absolwentów, zwiększy się zapotrzebowanie na miejsca stażowe. Trudność w oszacowaniu zapotrzebowania polega na tym, że absolwenci uczelni dowolnie wybierają województwo (izbę lekarską), w której odbywają staż podyplomowy, niezależnie od lokalizacji ukończonej uczelni. A zatem szacunki mogą być prowadzone tylko na podstawie statystyk z lat poprzednich, z uwzględnieniem zwiększającej się liczby uczelni" - czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymał nasz dziennikarz.

Efekt teraz jest taki, że części absolwentów zostają tylko staże w mniejszych szpitalach powiatowych, daleko od miejsc, gdzie chcą pracować.

"Miejsca stażowe zlokalizowane są we wszystkich podmiotach leczniczych, a nie tylko tych w dużych miastach. Każdego roku lekarze są kierowani są na staż w terenie całej właściwości izby samorządu lekarskiego" - podkreśla w odpowiedzi do naszego dziennikarza Ministerstwo Zdrowia.

"Atutem odbywania stażu podyplomowego w mniejszych podmiotach leczniczych jest większy dostęp do pacjenta i możliwość uczestnictwa w udzielaniu świadczeń zdrowotnych zgodnych z programem stażu. Natomiast część personalizowaną, jeśli wymagałaby bardziej specjalistycznych oddziałów szpitalnych, można odbyć w dowodnym szpitalu na terenie województwa. Szpitale wojewódzkie zlokalizowane są także poza miastami wojewódzkimi. W szpitalach klinicznych czy wojewódzki najczęściej kształceni są studenci i rezydenci. W szpitalach mniejszych, np. powiatowych, które nie biorą udziału w kształceniu przeddyplomowym, jest zdecydowanie większa przestrzeń dla szkolenia lekarza stażysty".

Resort zaznacza: "w ramach nowelizacji przepisów dotyczących stażu podyplomowego wprowadziliśmy wiele zmian korzystnych i postulowanych przez środowisko młodych lekarzy, tj.:

  • personalizowaną część stażu podyplomowego - każdy lekarz, oprócz obowiązkowej części wspólnej dla wszystkich - może wybrać sobie staże cząstkowe w dowolnych dziedzinach medycyny,
  • staż podyplomowy dla lekarzy dentystów mogą także prowadzić jednoosobowe gabinety stomatologiczne,
  • uregulowana została, podobnie do szkolenia specjalizacyjnego, możliwość przedłużania stażu w takich przypadkach jak np. choroba, urlop macierzyński,
  • wprowadzone zostały dodatkowe szkolenia, np. z zakresu komunikacji medycznej i przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu czy profilaktyki onkologicznej i walki z bólem".

Co na to młodzi lekarze?

Lekarz-stażysta i przewodniczący Porozumienia Rezydentów Sebastian Goncerz obawia się, że ta trudna sytuacja zmierza do likwidacji stażu podyplomowego, choć według niego nie jesteśmy na to gotowi. Warunek do dyskusji o usunięciu stażu jest taki, że każdy kierunek lekarski tak prowadziłby szósty rok zastępując staż, czyli w małych grupach, różnych lokalizacjach, by przygotować się do zawodu - podkreśla.

Za rok absolwentów medycyny w Polsce będzie - według prognoz i wyliczeń Porozumienia Rezydentów - o prawie trzystu więcej niż w tym roku. To oznacza, że miejsca stażowe mogą być poszukiwane jeszcze bardziej.

Jak informowaliśmy na antenie RMF FM w poniedziałek, młodzi lekarze mają problem ze znalezieniem miejsc, gdzie będą mogli odbywać staż podyplomowy. Chodzi o staże w placówkach medycznych, które pierwszego października powinni rozpocząć absolwenci kierunków lekarskich i dentystycznych. Sygnały o tym problemie dostaliśmy między innymi od młodych medyków z Krakowa.

Według lekarzy, problem to konsekwencja rosnącej liczby absolwentów kierunków lekarskich oraz nowych przepisów, które weszły w życie w tym roku. Właśnie przez nie, część szpitali straciła uprawnienia do organizowania staży podyplomowych. Lecznica, która prowadzi staż, musi mieć na przykład oddział chirurgii ogólnej. Efekt jest taki, że na przykład w Krakowie miejsc stażowych jest automatycznie mniej.

Możliwość prowadzenia stażu utraciła lecznica, która zapewniała 70 miejsc, czyli szpital im. J. Dietla - tłumaczy w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem lekarz, który kończy swój staż oraz przewodniczący Porozumienia Rezydentów Sebastian Goncerz.

Rosnąca liczba młodych medyków to z kolei efekt tego, że od października kierunek lekarski będzie prowadzić 39 uczelni w całej Polsce. Sześć lat temu, gdy studia rozpoczynali tegoroczni absolwenci, w całym kraju było ich 16. W tym roku studia na kierunkach lekarskich rozpocznie o ponad dwa i pół tysiąca osób więcej niż sześć lat temu - wynika z danych zebranych przez Porozumienia Rezydentów.