Rodzina Moskalików wyprowadziła się z domu w Nartach, w którym mieszkała od 30 lat. To tę nieruchomość - wyrokiem Sądu Najwyższego - odzyskała przed kilku laty Mazurka Agnes Trawny.
Moskalikowie długo opierali się przed wyprowadzką, ale w piątek miał upłynąć wyznaczony przez komornika termin dobrowolnego opuszczenia domu. Gdyby rodzina się nie wyprowadziła, zostałaby eksmitowana. Po opuszczeniu domu Moskalikowie przenieśli się do gminnego mieszkania w pobliskim Jedwabnie.
Komornik przekazał natomiast klucze pełnomocnikowi Agnes Trawny. Mecenas Andrzej Jemielita odwiedził już dom w Nartach i - jak twierdzi - stan techniczny pomieszczeń jest "opłakany". Według niego, nie może jednak być mowy o celowej dewastacji: To jest bardzo stary budynek, opłakany stan pomieszczeń to efekt eksploatacji. To jednak nie ma żadnego znaczenia, bo dom przeznaczony jest do rozbiórki, pani Trawny - z tego, co wiem - już uzyskała stosowne zgody.
Mazurka Agnes Trawny wyjechała z Nart do Niemiec w latach 70. Jej dom i ziemia przeszły na własność Skarbu Państwa, ale ówcześni urzędnicy nie zmienili adnotacji w księgach wieczystych i przez lata to Trawny figurowała jako właścicielka domu i ziemi. Dlatego udało jej się odzyskać ojcowiznę - jej batalia przed sądami trwała kilka lat.
Dom w Nartach Skarb Państwa oddał w zarząd Lasom Państwowym, a te ulokowały w nim rodziny robotników leśnych - Moskalików i Głowackich. Obie rodziny dobrowolnie nie chciały wyprowadzić się z Nart. Pierwsi ulegli Głowaccy - wyprowadzili się wiosną.