Miłośnicy zwierząt ostrzegają przed studentem stomatologii mieszkającym w Zabrzu, który przed miesiącem przyznał się do bestialskiego uśmiercenia 20 adoptowanych kotów i znów chce przygarniać zwierzęta - alarmuje "Dziennik Zachodni".
Czy to możliwe, że 28-latek wciąż próbuje kontynuować swój proceder? Wydaje się, że tak, bo Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji - pisze gazeta.
Wobec studenta toczy się postępowanie w zabrzańskiej prokuraturze. Także na Śląskim Uniwersytecie Medycznym wszczęte zostało wobec niego postępowanie dyscyplinarne, które może zakończyć się wydaleniem go z uczelni - konkluduje "Dziennik Zachodni".
(ABS)