W środę 13 listopada w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy ruszy proces w sprawie odszkodowania za naprawę mostu Uniwersyteckiego - dowiedział się reporter RMF FM Stanisław Pawłowski. Władze Bydgoszczy domagają się odszkodowania od firmy, która zaprojektowała wspomnianą przeprawę. Chodzi o 10,5 mln zł. To ma być równowartością kosztów naprawy.

REKLAMA

"Niedoróbka" za 10,5 mln zł

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy (...) zawisła sprawa z powództwa Gmina Miasto Bydgoszcz - ZDMiKP w Bydgoszczy przeciwko Transprojekt Gdański o zapłatę. Powód wskazał w pozwie, że domaga się zapłaty odszkodowania stanowiącego równowartość kosztów naprawy mostu Uniwersyteckiego - przekazała RMF FM sędzia Karolina Halagiera, rzeczniczka prasowa do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

Most Uniwersytecki, fragment Trasy Uniwersyteckiej, trzeba było zamknąć w styczniu 2021 roku - zaledwie po 7 latach użytkowania. Powodem była usterka: odkształcenia elementów mocujących wanty, czyli liny do płyty mostu. Połączenia przęseł z wantami okazały się za słabe i mogły nie utrzymać ciężaru całego obiektu.

Na szczęście ten błąd konstrukcyjny został w czas wykryty, bo nie ukrywam, że mogło dojść do tragedii. Bydgoszcz chciałaby 10,5 mln zł zwrotu kosztów tej niedoróbki, tego błędu projektowego - mówi RMF FM Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Prace naprawcze trwały rok. Z kolei prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, już po zamknięciu przeprawy przez Brdę zapowiadał, że będzie żądał zwrotu tej kwoty od biura, które - jak mówi - źle most zaprojektowało.

Prokuratura umorzyła dwa postępowania

Awarię mocowania wykrył ekspert z branży mostowej Krzysztof Żółtkowski z Politechniki Gdańskiej. Jak informował Bruski, to właśnie profesor ostrzegł miasto przed możliwą katastrofą budowalną. Wtedy zdecydowano o wstrzymaniu ruchu.

Wcześniej sprawa, po zgłoszeniu bydgoskich drogowców, trafiła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i była prowadzona w kierunku nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa zarażającego zdrowiu i życiu wielu osób. Została umorzona, bo doszło do przedawnienia.

Jednocześnie trwało też postępowanie ws. niedopełnienia obowiązków przez urzędników z zarządu dróg. Ono również zostało umorzone, bo śledczy nie wykryli nieprawidłowości, które pociągnęłyby za sobą zarzuty.

"Pacjent z chorobą przewlekłą"

Most Uniwersytecki to jeden z kilku mostów, które musiały być wyremontowane w Bydgoszczy w ostatnich latach.

To jest niezależne od zamawiającego, czyli od miasta. To prokuratura również określiła - tłumaczy Kozłowicz.

Później wykryto zarysowanie na jednej z belek Mostu Uniwersyteckiego. Do tego okazało się, że Wiadukty Warszawskie nadają się do kompleksowej przebudowy.

Od zeszłego tygodnia trwa naprawa Mostu Bernardyńskiego w centrum miasta. Sytuacja jest poważna - z uwagi na zagrożenie dla konstrukcji, ruch kołowy został znacząco ograniczony.

To pacjent z chorobą przewlekłą - mówi RMF FM o Moście Bernardyńskim w Bydgoszczy Maciej Gust, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.