Zarzut rozboju i zabójstwa 19-latka postawiła prokuratura 20-letniemu, tegorocznemu maturzyście z Olsztyna. Decyzją sądu mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.

REKLAMA

Rzeczniczka policji Anna Siwek powiedziała, że do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, na jednym z olsztyńskich przystanków autobusowych.

20-letni Michał D., który wracał ze zorganizowanego w związku z ukończeniem szkoły średniej ogniska, postanowił ukraść odtwarzacz płyt kompaktowych należący do 19-letniego chłopaka, czekającego na przystanku. Napastnik zaatakował 19-latka, uderzając go w głowę.

Uderzenie było na tyle silne, że chłopak przewrócił się na ziemię, uderzając głową w śmietnik. Wtedy napastnik przeszukał ofiarę i ukradł mu rzeczy osobiste, warte około 300 zł. Okradzionemu i pobitemu 19-latkowi udało się wstać, lecz po przejściu kilku kroków, upadł.

Ofiara rozboju powiadomiła kierowcę, który akurat przejeżdżał obok przystanku. Wezwano pogotowie. Niestety, mimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej, 19-latek, w wyniku poniesionych obrażeń, zmarł.

Napastnik trafił do policyjnego aresztu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że maturzysta ma ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Podejrzanemu o zabójstwo grozi kara 25 lat więzienia lub nawet dożywotniego pozbawienia wolności.