Osiemset złotych albo zablokowany przejazd – tak szantażował komendanta policji w Opolu Lubelskim anonimowy autor listu. Kopertę z listem przyniósł do komendy przypadkowy przechodzień. Powiedział, że jakiś mężczyzna zaczepił go na ulicy i poprosił o przekazanie policji przesyłki.

REKLAMA

800 zł w wyznaczonym miejscu albo blokada drogi, napaść na policjantów i odebranie im broni – pisał mężczyzna. Do „wyznaczonego miejsca” miały prowadzić „tajemnicze znaki”. Jednym z nich miało być drzewo obwiązane prześcieradłem – relacjonowała Sabina Piłat z komendy policji w Opolu Lubelskim.

Policja zatrzymała szantażystę. Okazał się nim 20-letni Jacek B. – mieszkaniec gminy Karczmiska w Lubelskiem. Mężczyznę aresztowano. Przedstawiono mu zarzut "grożenia zamachem na życie użytkowników drogi w celu doprowadzenia komendanta do

niekorzystnego rozporządzenia mieniem". Grozi za to kara do 10 lat więzienia. Jacek B. nie przyznaje się do winy.