Prokuratura krajowa wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia nielegalnych działań operacyjnych CBA. Chodzi o okoliczności zatrzymania w stołecznej aferze śmieciowej byłego ministra skarbu oraz sekretarza Warszawy - Włodzimierza Karpińskiego.
Postępowanie prowadzi podkarpacki wydział zamiejscowy prokuratury krajowej - ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada.
Co konkretnie badają śledczy? M.in. sprawę lokalizatora GPS, który agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego mieli zainstalować w prywatnym samochodzie Włodzimierza Karpińskiego. Jak twierdzą obrońcy byłego polityka, funkcjonariusze CBA nie mają uprawnień do stosowania takich urządzeń.
Wodzimierz Karpiski zdradzi w Popoudniowej #RozmowaRMF, e oficjalnie by podsuchiwany przed aresztowaniem przez 6 miesicy. Subom zarzuci te, e by nielegalnie ledzony i poda przykad agenta CBA, ktry najprawdopodobniej montowa w jego samochodzie podejrzany... pic.twitter.com/iAvTLWglk0
Rozmowa_RMFNovember 22, 2023
Sprawa wyszła na jaw w lutym ubiegłego roku w dniu zatrzymania Włodzimierza Karpińskiego. Doszło wtedy na parkingu stołecznego ratusza do przeszukania należącego do niego samochodu BMW.
Jeden z agentów sięgnął pod tylni błotnik pojazdu i wyciągnął stamtąd zalepione taśmą urządzenie z magnesami. Ten przedmiot wypadł mu z ręki.
Na pytanie świadków przeszukania co to jest, odpowiedział, że to jego telefon komórkowy.
Funkcjonariusze nie chcieli tego incydentu uwzględnić w protokole. Wpisu dokonał obrońca, który na tej podstawie w kwietniu ubiegłego roku złożył zawiadomienie do prokuratury. Co ciekawe - śledztwo zostało wszczęte już pod koniec września 2023 roku. Niebawem ma dojść do przesłuchań agentów.
Postępowanie dotyczy nielegalnego zdobywania informacji. Grożą za to dwa lata więzienia.
Prokuratura Krajowa w przesłanym nam komunikacie poinformowała, że pod koniec września ubiegłego roku wszczęła śledztwo "w sprawie założenia, a następnie posługiwania się urządzeniem nawigacyjnym GPS. Zawiadamiającym był W. Karpiński".
Śledztwo jest prowadzone w sprawie, w jego toku nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Jednocześnie w ramach postępowania przesłuchano zawiadamiającego oraz świadków mogących posiadać wiedzę w zakresie prowadzonego postępowania. Z uwagi na planowane czynności procesowe, na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji, co do przedmiotu i zakresu prowadzonego śledztwa" - zaznaczyła prokuratura.
Prokuratura uchyliła areszt wobec Włodzimierza Karpińskiego - informował w połowie listopada ubiegłego roku nasz reporter.
Jak przekazała Prokuratura Krajowa, "prokurator zmuszony był uchylić stosowany wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, pomimo, że zachodzą wielokrotnie potwierdzone przez sądy wskazane powyżej przesłanki procesowe, uzasadniające dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego".
Powodem było to, że Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu podejrzany w aferze śmieciowej miał objąć mandat europosła.