Budżet państwa zamiast finansować protezy czy aparaty słuchowe sfinansuje środki antykoncepcyjne - na taki pomysł wpadli lewicowi posłowie z komisji zdrowia. Jak pomyśleli, tak zrobili; projekt został przegłosowany.
Taka zamiana była możliwa dzięki poprawkom, zaproponowanym przez lewicowe posłanki. Najpierw Maria Gajecka-Bożek z SLD wniosła, by wykreślić wyroby medyczne – wyjaśnia Elżbieta Radziszewska z PO – i koalicja poprawkę przegłosowała. Po czym w to miejsce wypłynęła poprawka posłanki z SdPl, by wpisać środki antykoncepcyjne. Komisja przegłosowała ją mimo naszych protestów.
Poprawki komisji zdrowia to zaledwie część osławionego projektu ustawy zdrowotnej. Niewykluczone, że jednak zanim zostanie ona uchwalona, może trafić do kosza. Decyzję co do dalszych losów projektu ma jutro podjąć premier Marek Belka.