W 2025 r. w Polsce odbędą się wspólne ćwiczenia wojskowe państw Trójkąta Weimarskiego - powiedział w Paryżu Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON. To jedno z trzech zasadniczych ustaleń spotkania ministrów obrony Polski, Francji i Niemiec.
Władysław Kosiniak-Kamysz, Sebastien Lecornu i Boris Pistorius omówili w Paryżu m.in. sytuację bezpieczeństwa w Europie po ponad dwóch latach od napaści Rosji na Ukrainę oraz związane z tym zagrożenie dla pozostałych państw Europy, a także współdziałanie w ramach NATO i Trójkąta Weimarskiego.
Po zakończeniu rozmów Kosiniak-Kamysz powiedział, że zapadły trzy zasadnicze uzgodnienia. Po pierwsze wspólne ćwiczenia niemiecko-francusko-polskie na terytorium Rzeczpospolitej w przyszłym roku. Sojusze Trójkąta Weimarskiego stają się faktem - powiedział szef MON.
Druga kwestia to wspólna inicjatywa rozszerzenia działań związanych z mobilnością. Inicjatywa o mobilności podpisana między Polską, Republiką Federalną Niemiec i Królestwem Niderlandów, rozszerzona o państwa obserwujące jak Belgia i Luksemburg, zwiększa swój potencjał przez deklarację o przystąpieniu Francji do tej inicjatywy - mówił Kosiniak-Kamysz.
Wzmacniamy wspprac w ramach Trjkta Weimarskiego. O planach poprawy zdolnoci obronnych Europy rozmawialimy wsplnie z ministrem obrony Francji @SebLecornu oraz Niemiec B.Pistoriusem. Potwierdzilimy, e Wsplnota Europejska musi by zjednoczona w obliczu najwikszego od... pic.twitter.com/j3BQpjjL4r
KosiniakKamyszJune 24, 2024
Trzecie wspólne uzgodnienie dotyczy wsparcia Ukrainy. Aspiracje zachodnie Ukrainy są jak najbardziej naturalne i wspieramy dążenia Ukrainy do UE, do NATO. Żeby to się okazało możliwe i faktyczne, Ukraina musi odnieść sukces, musi być teraz silna, musimy odnosić sukcesy w walce z Rosją. Wierzymy w większą rolę NATO i liczymy na większą rolę NATO w procesie koordynacji, współfinansowania działania na rzecz wsparcia dla Ukrainy - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Szef MON mówił w Paryżu również o potrzebie wsparcia polskiej policji i straży granicznej.
Dzisiaj na polsko-białoruskiej granicy nie ma imigrantów. Są osoby, które atakują polskich żołnierzy, policjantów i strażników granicznych, są do tego szkolone i przygotowywane - powiedział. Ocenił, że jest to "zorganizowana, hybrydowa akcja" wymierzona przeciwko państwom zachodnim, NATO i Unii Europejskiej.