Sprawcą kolizji z udziałem kolumny BOR jest kierowca auta cywilnego - poinformowało na Twitterze Biuro Ochrony Rządu powołując się na ustalenia policji. W związku z odmową przyjęcia przez niego mandatu, sprawa została skierowana do sądu.
Kolizja z udziaem limuzyny BOR na rondzie Waszyngtona.Wicej na ten temat w @tvnwarszawa:https://t.co/JY2m0IrxpS pic.twitter.com/A5MOvoa52T
tvnwarszawa18 lipca 2017
Do zdarzenia doszło ok. godz. 12.05 w Warszawie, podczas przejazdu kolumny BOR - inny uczestnik ruchu drogowego poruszający się w tym samym kierunku, lekko obtarł samochód ochronny Biura Ochrony Rządu. Do kontaktu doszło w trakcie próby opuszczenia Ronda Waszyngtona przez kolumnę uprzywilejowaną.
Jak poinformowało na Twitterze Biuro Ochrony Rządu, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał i nie stworzyło ono bezpośredniego zagrożenia dla osób ochranianych. Kolumna BOR, zgodnie z procedurami kontynuowała przejazd, natomiast uczestnicy kolizji zostali na miejscu w oczekiwaniu na ustalenia Policji.
"Z uzyskanych informacji wynika, że przeprowadzone na miejscu zdarzenia czynności wskazały - zdaniem policji - że sprawcą zdarzenia jest kierowca auta cywilnego. Jednocześnie, w związku z odmową przyjęcia mandatu, sprawa została skierowana do sądu" - napisano na Twitterze.
(az)