Drugi z trzech chorych na sepsę żołnierzy ze Skwierzyny opuścił oddział intensywnej terapii gorzowskiego szpitala. Obecnie przebywa na oddziale zakaźnym. Wczoraj szpital opuścił pierwszy żołnierz chorujący na posocznicę.
Na oddziale intensywnej terapii w Gorzowie pozostaje jeszcze jeden żołnierz, u którego stwierdzono sepsę. Mężczyzna nadal oddycha za pomocą respiratora. Według Jerzego Czyżewskiego, ordynatora OIOM-u, jego stan zdrowia uległ jedynie nieznacznej poprawie.
Sprawą zachorowań w skwierzyńskiej jednostce zajęła się Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Zielonej Górze. Ze wstępnych badań służb sanitarnych wynika, że najprawdopodobniej bakteria została przeniesiona do jednostki z zewnątrz, przez nowo wcielonego żołnierza, który zainfekował innych żołnierzy z pododdziału - informuje resort na swojej stronie.
Sepsa, inaczej posocznica, nie jest chorobą epidemiczną. To ogólnoustrojowe zakażenie całego organizmu, które może być spowodowane przez wiele różnych bakterii i wirusów. Wszyscy jesteśmy nosicielami drobnoustrojów, które mogą wywołać sepsę. Aby doszło do zakażenia, muszą jednak być spełnione pewne warunki, np. obniżona odporność z powodu przeziębienia czy jakiejś choroby.