Znów strzelanina i zabójstwo w Warszawie. W nocy zginęła barmanka w pubie na Polach Mokotowskich. Nie wiadomo, kto i dlaczego ją zabił.
Jak się dowiedzieliśmy, 44-letnia kobieta zginęła po północy – zmarła od ran postrzałowych głowy. Ciało barmanki odkrył około 3 w nocy współwłaściel lokalu, który przyjechał zamknąć lokal.
Na miejscu zbrodni policja znalazła dwie łuski. Na razie nie wiadomo, kto i dlaczego strzelał do kobiety; prawdopodobnie nie było świadków zabójstwa.
Wczoraj w warszawskiej dzielnicy Wawer zastrzelono 50-letniego mężczyznę. Prawdopodobnie były to porachunki gangsterskie. Policjanci nie wykluczają, że oba przestępstwa mogą mieć ze sobą jakiś związek.