Ze względu na papieską wizytę na razie nie rozszerza się protest w placówkach służby zdrowia w województwie śląskim. Do dziś strajki obejmują 15 szpitali i zespołów opieki zdrowotnej. Jutro jednak – gdy papieża już w Polsce nie będzie – do strajku dołączą kolejne szpitale.
Ile dokładnie - na razie nie wiadomo. Być może oficjalne dane na ten temat pojawią się wieczorem. Wiadomo jednak, że do protestu ma się przyłączyć największy szpital w Częstochowie. W kilku innych strajk ma się rozpocząć w najbliższych dniach.
Szefowie sześciu śląskich szpitali twierdzą, że w ich palcówkach strajki są nielegalne, bo w referendum bali udział wyłącznie lekarze; związkowcy uważają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Spór ten mają rozstrzygnąć kolejne opinie ekspertów. Niewykluczone, że sprawą zajmie się prokuratura, ale dopiero wtedy gdy wpłynie oficjalny wniosek. (A takiego jeszcze nie ma).
Obie strony konfliktu zgodnie jednak przyznają, że strajk nie spowodował - jak dotąd - sytuacji, w której zagrożone byłoby życie pacjentów.