Służby zatrzymały 19 osób i przejęły równowartość ponad 850 tys. zł w gotówce, luksusowe zegarki oraz blisko 14 kg narkotyków - amfetaminę, marihuanę i mefedron. Zatrzymana grupa przemyciła przez Niderlandy z Kolumbii do Polski, 360 kg czystej kokainy o wartości 72 mln zł. Ponadto jeden z zatrzymanych jest podejrzany o zabójstwo sprzed 22 lat.

REKLAMA

19 osób zamieszanych w przemyt narkotyków z Kolumbii do Polski, w tym Andrzeja K. podejrzanego o zabójstwo, zatrzymali funkcjonariusze straży granicznej, CBŚP i urzędu celno-skarbowego.

Przemycali kokainę w transportach z bananami

Dilerom udało się przywieźć do naszego kraju 360 kg kokainy o wartości 72 mln zł.

Jak poinformował w piątek Karpacki Oddział Straży Granicznej, członkowie gangu czystą kokainę przemycali w transportach z bananami.

Proceder przemytu z Kolumbii przez Niderlandy do Polski odbywał się w latach 2020-2021.

"Gang również omyłkowo wysłał paczki z narkotykami, w kartonach z bananami, do sklepów spożywczych na terenie Polski. Te narkotyki wówczas zostały przejęte przez funkcjonariuszy" - wyjaśniła Justyna Drożdż ze straży granicznej.

Członkowie grupy zostali zatrzymani na terenie Warszawy, Poznania i Trójmiasta. W akcji - jak poinformowała karpacka straż graniczna - uczestniczyli kontrterroryści niemal z całej Polski.

Podczas przeszukań nieruchomości należących do zatrzymanych, śledczy znaleźli także pieniądze w różnych walutach - o łącznej wartości ponad 850 tys. zł, luksusowe zegarki i 14 kg amfetaminy, marihuany i mefedronu.

Przejęto również dokumentację w kilkunastu spółkach. "Wszystko wskazuje na to, że za ich pomocą grupa mogła prać pieniądze pochodzące z przestępstw" - podała straż graniczna.

Jeden z zatrzymanych podejrzany o zabójstwo sprzed 22 lat

Spośród 19 zatrzymanych członków gangu wobec 17 sąd zastosował tymczasowy, trzymiesięczny areszt.

Dodatkowo, jeden z zatrzymanych jest podejrzany o morderstwo sprzed 22 lat. Chodzi o zabójstwo obywatela Armenii w poznańskim w klubie Blue Note 2002 r.

Andrzej K. usłyszał już zarzut zabójstwa i decyzją sądu został tymczasowo, na okres trzech miesięcy, aresztowany.

Grozi mu dożywocie. Śledztwo w sprawie morderstwa nadzoruje Prokuratura Krajowa.