Jesteśmy świadomi wyzwań i będziemy powoli te wyzwania i problemy starać się rozwiązywać - mówił w piątek szef MSWiA Marcin Kierwiński, który przedstawił organizację pracy resortu. W przyszłym tygodniu będziemy informować o decyzjach dotyczących zmian w służbach - powiedział.
Kierwiński wskazał m.in., że wiele pracy wymaga współpraca z wojewodami i prowadzenie dialogu z samorządami. Jesteśmy świadomi tych wyzwań i będziemy powoli te wyzwania, te problemy starać się rozwiązywać - powiedział szef MSWiA.
Następnie Kierwiński przedstawił skład kierownictwa MSWiA. Pan minister Wiesław Szczepański odpowiadać będzie za kwestie budżetowe, kwestie projektów europejskich, czyli to, co stanowi to główne zasilenie ministerstwa i całego resortu podległych służb, jeżeli chodzi o fundusze - podkreślił Kierwiński.
Zaznaczył, że wiceminister Tomasz Szymański odpowiadać będzie za kwestie administracji, relacji z samorządami i za kwestie relacji z kościołami i związkami wyznaniowymi.
Wiceminister Czesław Mroczek zajmie się z kolei służbami mundurowymi i będzie odpowiadał za pracę policji, SOP, Straży Pożarnej i Straży Granicznej. To jest jedno z tych głównych wyzwań, które teraz przed nami - wskazał Kierwiński.
Z kolei wiceminister Wiesław Leśniakiewicz odpowiadał będzie za zarządzanie kryzysowe, ochronę ludności i współpracował będzie z wiceministrem Czesławem Mroczkiem w kwestii Straży Pożarnej. Wczoraj była informacja o zmianach kadrowych, które zachodzą. Związane są z rezygnacjami. Tu panowie bardzo szybko będą przedstawiać informacje, w jaki sposób zamierzamy sobie z tymi zmianami poradzić - zaznaczył Kierwiński.
Kierwiński odnosząc się do planowanych zmian w służbach powiedział: "My z tymi zmianami nie będziemy czekać, natomiast będziemy je robić w sposób bardzo uważny i ostrożny, tak żeby ta ciągłość funkcjonowania służb była zachowana".
W przyszłym tygodniu będziemy państwa informować o decyzjach w tym zakresie. Na pewno to będzie proces ewolucyjny, który z jednej strony pozwoli rozwiązywać te podstawowe problemy, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, ale też da ten nowy impuls, jeżeli chodzi o działanie tych służb - podkreślił Kierwiński.
Minister spraw wewnętrznych i administracji nawiązał w tym kontekście do sprawy z Andrychowa. Decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec czterech policjantów z Andrychowa w związku z prowadzoną akcją poszukiwawczą 14-letniej Natalii. Według komendanta "istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do uchybień proceduralnych".
W związku z tym, co zdarzyło się w Andrychowie. Wszyscy jesteśmy przecież głęboko poruszeni tą sytuacją, mimo że to sytuacja sprzed kilku dni, jedną z pierwszych decyzji, które będziemy państwu komunikować będą decyzje związane z jakością i szybkością działania służb - powiedział minister Kierwiński.
Kierwiński poinformował, że "od przyszłego tygodnia rusza audyt i przygotowania do gruntownego bilansu otwarcia tutaj w resorcie, zaraz potem w podległych służbach, tak, żebyśmy mieli dokładnie skatalogowane wszystkie problemy, wszystkie kwestie, którymi powinniśmy się zająć".
Szczególnie na pierwszy ogień pójdą kwestie dot. szybkości i trybu działania policji jeśli chodzi o zagrożenia dla dzieci - dodał.
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych w środę pozytywnie zaopiniowała wniosek premiera Donalda Tuska o odwołanie m.in. szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) Andrzeja Stróżnego. Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że szef CBA odmówił podpisania swojej dymisji.
Kierwiński zapytany o dalsze kroki w tej sprawie stwierdził, że "będzie determinacja co do tego, aby przywrócić służbę antykorupcyjną Polakom, aby ona rzeczywiście działała w interesie Polaków".
Wielokrotnie, jeszcze w innej roli mówiłem, że ostatnie lata to sytuacja, w której służba, która miała być antykorupcyjną państwa nie działała w ten sposób. Istota walki z korupcją to wyłapywanie korupcji na szczytach władzy. Ja mam mocne przeświadczenie, że CBA rządzone przez 8 lat przez polityków PiS tej sprawy nie realizowała. Potrzebne są więc pilne zmiany - dodał.