David Kay, odchodzący szef amerykańskiej grupy szukającej broni masowego rażenia w Iraku, uważa, że jej część została ukryta w Syrii - poinformował "The Sunday Telegraph". Damaszek po raz kolejny zaprzeczył.
Kay przekazał, iż posiada niepotwierdzone informacje, jakoby nieznane materiały zostały przewiezione do Syrii tuż przed atakiem wojsk koalicyjnych na Irak w marcu ubiegłego roku.
Nie mówimy o wielkich zasobach broni, ale wiemy z rozmów z byłymi urzędnikami irackimi, że dużo materiału, w tym część składników broni masowej zagłady, pojechało do Syrii - powiedział Kay.
Granicząca z Irakiem Syria konsekwentnie zaprzecza tym informacjom. Wcześniej znany syryjski dziennikarz, który uciekł na Zachód potwierdził, iż iracka broń masowego rażenia ukryta jest w trzech miejscach w Syrii. Posiadanie przez Bagdadu broni niekonwencjonalnej było głównym powodem ataku na Irak przez wojska koalicyjne.
12:15