Władze Katowic ograniczają pobieranie pieniędzy za parkowanie w centrum, ponieważ na miejscach parkingowych zalega śnieg. Płacić trzeba jedynie tam, gdzie puchu już ubyło.
Na większości ulic, kierowcy nie muszą szukać charakterystycznych odblaskowych kurtek panów sprzedających bilety. Parkingowi do rąk zamiast bloczków do parkowania dla kierowców dostali sprzęt do odśnieżania.
Jak dotąd odśnieżono około 400 z 2 tysięcy parkingowych miejsc w centrum miasta. Na razie miasto nie chce mówić o stratach. Wiadomo natomiast, że każdego dnia na pobieraniu opłat parkingowych Katowice zarabiają około 14 tysięcy złotych.