Katastrofa samolotu wojskowego MIG-29 w rejonie miejscowości Drgicz w województwie mazowieckim. Pilot się katapultował. Został odnaleziony przez wojsko i przewieziony do szpitala.
Katastrofa samolotu MIG #mig #katastrofa pierwsze zdjcia pic.twitter.com/TMQSZ3N8Ge
MSmolewski4 marca 2019
Do katastrofy doszło w rejonie w miejscowości Drgicz na Mazowszu w powiecie węgrowskim. Pilot się katapultował, został odnaleziony przez wojsko. Był w dobrym stanie. Samolotem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie przy ulicy Szaserów.
W szpitalu przechodzi badania. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Samolot spadł na zalesiony teren, 1,5 kilometra od najbliższych zabudowań. Nie ma innych poszkodowanych. Teren katastrofy został zabezpieczony przez Żandarmerię Wojskową.
Suby odgradzaj miejsce wypadku samolotu wojskowego MIG-29. #Drgicz @RMF24pl pic.twitter.com/uOlOU2eo6M
patrykmichalski4 marca 2019
Samolot uległ zniszczeniu, spadł w terenie niezabudowanym. Nie wiemy, co się stało. Wyjaśni to Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych - mówi nam podpułkownik Marek Pawlak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Według nieoficjalnych informacji, w maszynie przestały działać oba silniki, dlatego pilot katapultował się na tak dużej wysokości. Do czasu wyjaśnienia katastrofy loty myśliwców MIG-29 zostały wstrzymane.
Nagranie z katapultowania si pilota @jodynaa @jozefmoneta @MariuszGierszew VIA @ratownictwopowiatuwegrowskiego pic.twitter.com/r28Iuj8sCL
tomekrog854 marca 2019
Za sterami myśliwca siedział doświadczony pilot, który na tego typu samolocie wylatał 1200 godzin. Do wypadku doszło podczas tak zwanego oblotu próbno-kontrolnego, który wykonuje się po różnego rodzaju pracach wykonywanych przy samolotach.
Maszyna wystartowała z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. MiG-29, który się rozbił, był w służbie od sierpnia 1989 roku. Polska armia kupiła go z Czech.
Usłyszeliśmy dźwięk samolotu, jak leci. Było dziwne zachowanie silników samolotu. Po chwili mówię: coś jest nie tak z tym samolotem. Zdążyłem tylko to wypowiedzieć i usłyszałem trzy eksplozje - mówi jeden ze świadków zdarzenia naszemu reporterowi.
Usłyszeliśmy huk, a z daleka było widać dym. Ten samolot leciał i w górę i w dół i w bok i w końcu był moment, że wyskoczył pilot - mówią mieszkańcy Drgicza.
#PILNE: Zdjcie z miejsca katastrofy wojskowego MIGa 29 w pobliu Stoczka na Mazowszu. pic.twitter.com/9MXwvLHqer
Remizapl4 marca 2019
W sytuacji zagrożenia pilot nie ma prawa ryzykować. Musi przede wszystkim chronić swoje życie - mówi były pilot wojskowy, major rezerwy Michał Fiszer.
Dodaje, że brak ogromnych zniszczeń na miejscu katastrofy sugeruje,, że maszyna spadała z małą prędkością. A to oznacza, że samolot mógł wpaść w korkociąg. To by też tłumaczyło, dlaczego pilot katapultował się na dużej wysokości.
Na szczęście wyszkolenie pilota kosztuje znacznie więcej i państwo bardziej dba o ludzi i o wizerunek, niż o samoloty. Samoloty niedługo i tak będą wymieniane na nowe - mówi Fiszer.
Katastrofa samolotu MIG pod Stoczkiem. Pierwsze zdjcia pic.twitter.com/sJdj2VaUEW
MSmolewski4 marca 2019
Informacje o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy albo skorzystać z formularza WWW.