Dobra wiadomość dla mieszkańców Olsztyna. Nie ma już zagrożenia sinicami w jeziorze Krzywym. Wszystkie kąpieliska zostały ponownie otwarte.
Czerwona flaga od piątku powiewała na słonecznej polanie, marinie i plaży miejskiej. Nie można się kąpać? Nic nie wiedziałem, szkoda, bo przy takich upałach woda to jedyny ratunek - powiedział wtedy naszemu reporterowi jeden z plażowiczów. Alternatywą jest albo wycieczka na krytą pływalnię, albo skorzystanie z innego, mniejszego jeziora, ale tam pewnie będzie tłok.
Mimo zakazu amatorów kąpieli w skażonej wodzie nie brakowało. A sinic nie można lekceważyć, bo wydzielane przez nie toksyny mogą powodować groźne zatrucia układu pokarmowego oraz zmiany na skórze. Kąpiel w największym jeziorze w Olsztynie na szczęście jest już bezpieczna.