Prezydent będzie uważnie przyglądał się wycofywaniu polskich żołnierzy z Iraku - zapowiedział prezydencki minister Michał Kamiński. Lech Kaczyński poparł wczoraj wniosek rządu o przedłużenie misji w tym kraju do końca października 2008 r. Po tym terminie Polacy wrócą do kraju.
Kamiński stwierdził, że szef MON-u musi konsultować swoje decyzje w kwestii irackiej z prezydentem. Ja sobie nie wyobrażam, żeby minister, który według konstytucji odpowiada za obronę narodową, nie konsultował się z prezydentem, który według tejże konstytucji jest zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych i gwarantem bezpieczeństwa państwa - powiedział.
Jarosław Gowin z PO zadeklarował wolę współpracy z prezydentem, ale złagodził wypowiedź Kamińskiego. Słowo „musi” jest słowem trochę na wyrost. Ale byłoby dobrze, żeby w tej sprawie nie dochodziło do nieporozumień pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a Kancelarią Prezydenta, czy między ministrem Klichem a prezydentem - stwierdził.
W tej chwili w Iraku stacjonuje 900 polskich żołnierzy.