Reforma finansów publicznych jest zadaniem numer jeden dla rządu – obiecywał podczas wizyty na warszawskiej giełdzie desygnowany na premiera Jarosław Kaczyński. W ten sposób prezes PiS-u próbuje uspokoić rynki finansowe.
To będzie rząd reformy finansów publicznych - podkreślał Kaczyński. Uczynimy wszystko, by ta reforma była przeprowadzona jeszcze w tym roku. Jednocześnie zapewniał, że jego rząd będzie rządem stabilizacji ekonomicznej. To jest rząd, który nie uczyni niczego, co godziłoby w rozwój polskiej gospodarki, nie uczyni niczego, co godziłoby w złotówkę, a więc przede wszystkim nie zwiększy deficytu budżetowego powyżej 30 mld złotych.
Jednak przedsiębiorcy sceptycznie odnoszą się do tych obietnic. Szefowa PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz przypomina, że Kazimierz Marcinkiewicz nie dotrzymał słowa w żadnej z dziedzin reform gospodarczych, które obiecał.
Ponadto dodaje, że jeśli teraz rząd nie wykorzysta szansy, to za dwa trzy lata będzie za późno. Teraz w okresie wzrostu gospodarczego jest czas na robienie reform. Na to w tej chwili są pieniądze. Jeśli my te pieniądze przejemy, to niestety ta przyszłość będzie wyglądała coraz smutniej. Reforma finansów jako numer jeden - podkreśla Bochniarz.