"Najdrobniejszy szczegół tej sprawy będzie wyjaśniony, czy rzeczywiście jest traktowany w sposób uwłaczający jego godności, czy w sposób niezgodny z przepisami" - tak premier Donald Tusk skomentował informacje o liście ks. Michała Olszewskiego, w którym ujawnił okoliczności swojego zatrzymania. Komunikat wydało też Ministerstwo Sprawiedliwości.

REKLAMA

Ksiądz Michał Olszewski, sercanin, przedstawiciel Fundacji Profeto, jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Obecnie przebywa w areszcie.

"Ubłagałem pół butelki wody z kranu". List ks. Olszewskiego

Tygodnik "Sieci" opublikował list ks. Olszewskiego, w którym ujawnił okoliczności swojego zatrzymania. Z relacji duchownego wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z WC.

"Zawieziono mnie na 'dołek'. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'" - relacjonuje ksiądz.

"Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod 'specjalnym nadzorem'. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych [...], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie" - przytacza treść listu "GPC".

Tusk: Najdrobniejszy szczegół będzie wyjaśniony

O sprawę został zapytany w poniedziałek premier. Wydaje się zasadne skierowanie sprawy do sądu, tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza. To jest taki absurd, że nie chce mi się tego nawet komentować - powiedział Tusk.

Premier zapewnił, że działania Służby Więziennej wobec aresztowanego księdza są na jego prośbę badane przez Prokuratora Generalnego. Najdrobniejszy szczegół tej sprawy będzie wyjaśniony, czy rzeczywiście jest traktowany w sposób uwłaczający jego godności, czy w sposób niezgodny z przepisami - podkreślił.

Zdaniem Tuska list Olszewskiego nie daje jednak najmniejszych podstaw, by formułować zarzut torturowania księdza.

Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości

Także Ministerstwo Sprawiedliwości odniosło się do artykułu Sieci pt. "60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu", w którym aresztowany skarży się na warunki zatrzymania.

Resort sprawiedliwości poinformował, że podjęło działania sprawdzające związane z opisanymi okolicznościami, a z informacji uzyskanych z Biura Prasowego MSWiA wynika, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami.

"Michał. O. został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca br. nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności" - napisano w komunikacie.

Jak wyjaśnia MS, osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. Michał O. i jego obrońca nie składali również zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności zatrzymania. "Wszelkie stosowane środki ochrony znajdują oparcie w obowiązujących przepisach" - dodał resort.

W komunikacie zapewniono, że wszystkie podejmowane w stosunku do Michała O. działania "charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie ze standardami wynikającymi z art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego".

Posłowie Suwerennej Polski interweniują

Na poniedziałkowej konferencji prasowej posłowie Suwerennej Polski: Sebastian Kaleta, Jan Kanthak i Mariusz Gosek odnieśli się do opublikowanego przez media listu ks. Olszewskiego.

Sebastian Kaleta stwierdził, że w Polsce służby państwa stosują wobec osób zatrzymywanych tortury. Relacje są szokujące i powodują, że nie możemy tej sprawy pozostawić bez reakcji. Dlatego informuję, że składamy dzisiaj zawiadomienie do Komitetu ONZ przeciwko torturom (CAT) - poinformował Kaleta. Wyjaśnił, że jest to instytucja powołana do tego, by badać przypadki torturowania.

Zdaniem Jana Kanthaka sprawa ta jest "szokująca i bulwersująca". My tutaj stoimy nie po to, żeby domagać się sprawiedliwości, bo wiemy, że w wykonaniu pana Bodnara i Tuska nie ma co liczyć na sprawiedliwość, ale domagamy się ludzkości, humanitaryzmu, podstawowych zasad praw człowieka - zaznaczył Kanthak.

Mariusz Gosek podkreślił, że kiedy RPO był Adam Bodnar, mówił "bardzo dużo o mechanizmie stosowania tortur, o tym jak się więźniów traktuje". A dzisiaj tutaj mamy do czynienia z takimi zachowaniami. Nie ma na to zgody. Będziemy tą sprawę wyjaśniali - powiedział Gosek.

Zarzuty wobec księdza Olszewskiego

W końcu marca ksiądz Michał Olszewski usłyszał zarzuty dotyczące tego, że podejrzane osoby działając wspólnie i w porozumieniu doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji, mimo że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji.

W czerwcu prokurator przedstawił ks. Michałowi Olszewskiemu dwa nowe zarzuty, które dotyczą popełnienia przestępstwa "prania pieniędzy".