Ustanie trwających od tygodni walk z sadrystami w świętym mieście szyitów potwierdzili przedstawiciele amerykańskiej armii. Kontrola nad Nadżafem będzie stopniowo przekazywana irackiej policji.

REKLAMA

Miasto ponownie otworzy się na szyitów, którzy będą mogli przyjeżdżać do Nadżafu, by modlić się w swoich świętych miejscach - mówił generał Mark Kimmit.

Według porozumienia zawartego przez przedstawicieli al-Sadra z szyickimi hierarchami, Nadżaf mają opuścić członkowie Armii Mahdiego, pochodzący spoza miasta. Sam al-Sadr liczy natomiast na zawieszenia postępowania karnego, które toczy się przeciw niemu w sprawie zabójstwa.

Zawieszenie broni nie oznacza niestety uspokojenia zupełnie sytuacji. Na drodze z Nadżafu do Bagdadu doszło do zamachu na członkinię irackiej Rady Zarządzającej Salamę al-Chufadżi. Kobieta wyszło z niego cało, od kul, którymi ostrzelano jej samochód zginęły cztery osoby - syn al-Chufadżi i trzech jej ochroniarzy.