Stanęły prace przy betonowaniu gigantycznego zbiornika w terminalu gazowym w Świnoujściu. Hydrobudowa Polska - firma, która go stawia, ma olbrzymie problemy finansowe. Powodem są straty przy budowie autostrad i Stadionu Narodowego.
Podwykonawca z Katowic, który pracuje na zlecenie Hydrobudowy Polska, opuścił teren gazoportu w sobotę. Trzydziestu budowlańców miało betonować tzw. górny wieniec zbiornika na skroplony gaz. Firma wycofała się, ponieważ od kilku miesięcy spiera się z Hydrobudową o sposób odbioru i rozliczenia wcześniej wykonanych prac. Podwykonawca wycenił je na ponad 5 milionów złotych.
Są dwie przyczyny sporu. Hydrobudowa kwestionuje cześć kosztów za dodatkowe zadania na placu budowy. W niektórych przypadkach rozbieżności sięgają nawet 70 procent. Drugi powód to procedura odbioru prac budowlanych. Protokoły odbiorcze podpisał kierownik projektu, a zdaniem Hydrobudowy powinien to zrobić kierownik budowy. Brak odbioru oznacza, że firma budowlana nie może domagać się zapłaty. Według katowiczan, wszystkie procedury były zachowane, ponieważ protokoły były przekazane do podpisania w sposób właściwy - kierownictwu kontraktu, w skład którego wchodzi również kierownik budowy. W komunikacie przekazanym reporterowi RMF FM Hydrobudowa Polska zarzuca podwykonawcy, że odstąpienie od betonowania zbiornika było niezgodne z umową. Firma nie wyklucza rozpoczęcia betonowania na własną rękę.
Na pieniądze czeka także wiele innych firm. Wykonawca zalega z opłaceniem faktur nawet na kwoty, które przy rozmachu całej inwestycji wydają się niewielkie. Według firmy kateringowej, Hydrobudowa jest jej winna 34 tysiące złotych. Podobnych dostawców i podwykonawców jest więcej. To między innymi sklep z materiałami budowlanymi ze Świnoujścia, czy kolejny dostawca posiłków regeneracyjnych. W kwietniu do sądu w Poznaniu wpłynął wniosek o upadłość spółki. Złożyła go firma KSB Pompy i Armatura, której Hydrobudowa Polska była winna ponad 1,2 mln złotych. Ostatecznie wniosek został wycofany, ponieważ firmy doszły do porozumienia w sprawie spłaty długu.
Firma potwierdza problemy z terminowym płaceniem podwykonawcom pracującym w Świnoujściu. Powody to przede wszystkim duże wydatki na budowę odcinków autostrad A1 i A4. Sytuację finansową firmy pogorszył kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen materiałów wykorzystywanych do budowy dróg. Dodatkowo Hydrobudowa nie otrzymała jeszcze części pieniędzy za budowę Stadionu Narodowego w Warszawie. W I kwartale 2012 roku spółka miała ponad 25 mln zł straty. Wynika to przede wszystkim z tego, że firma przeanalizowała ponownie koszty budowy autostrad i stwierdziła, że będą one o 30 mln złotych wyższe i tyle zarezerwowała na ten cel. Hydrobudowa Polska stara się w banku o finansowanie pomostowe. Pieniądze z kredytu mają być przeznaczone na spłatę długów u podwykonawców i dostawców.
Problemy jednej z głównych firm budujących terminal nie mają wpływu na termin oddania go do użytku. Według spółki Polskie LNG, która prowadzi budowę i będzie zarządzać terminalem, data otwarcia jest nadal zgodna z pierwotnymi planami. To czerwiec 2014 roku. Gazoport przyjmie rocznie 5 mld metrów sześciennych gazu, który będzie transportowany do Świnoujścia statkami. Po rozbudowie terminal pomieści nawet 7,5 mld metrów sześciennych gazu. Polska wykorzystuje rocznie 14 mld - to oznacza, że ze Świnoujścia już za kilka lat może płynąć w głąb Polski ponad połowa wykorzystywanego w kraju gazu. Koszt budowy terminalu to ponad 2 mld złotych.