Seksafera w oddziale ITD, cięcia ministra Rostowskiego w budżecie oraz pobicie piłkarzy po meczu Górnika Sosnowiec - to tylko niektóre tematy, o których we wtorek będzie można przeczytać w dziennikach. Publikujemy poranny przegląd prasy!

REKLAMA

"Seksafera w oddziale Inspektoratu Transportu Drogowego w Ciechanowie!" - alarmuje we wtorkowym wydaniu "Fakt".

"Tomasz L., czyli kontroler z tamtejszego oddziału, został oskarżony przez przydrożną prostytutkę o ohydne przestępstwo. Kobieta twierdzi, że została wykorzystana i uwięziona. Nie tylko miała nie otrzymać pieniędzy za swoje usługi, ale, jak utrzymuje, została przez sprawcę upokorzona, bo ten skuł ją kajdankami" - pisze tabloid.

Gazeta twierdzi, że Tomasz L. został zatrzymany, a po przesłuchaniu przedłużono mu areszt. "O zdarzeniu poinformowała poszkodowana, która powiedziała, że została zaczepiona przez sprawcę" - potwierdza w rozmowie z "Faktem" sierżant Marta Gierlicka z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.

To jednak nie koniec sprawy. Jak się okazuje, Tomasz L. na "polowanie" wybrał się służbowym autem. "Numery samochodu zostały sprawdzone. Potwierdziliśmy, że auto należy do Inspektoratu Transportu Drogowego" - mówi cytowany przez gazetę sierżant Gierlicka.

"L. też poskarżył się policji na prostytutkę. Sam zgłosił się na komisariat. Ale - jak się okazało - ani policja, ani prokuratura nie dały wiary jego zapewnieniom. Sąd zdecydował, że mężczyznę trzeba tymczasowo aresztować" - pisze dziennik. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wyszkowie.

"Ile i komu zabierze Rostowski?"

"Z 88 pozycji budżetowych, które wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski może pociąć, nienaruszonych zostanie tylko 13. Na nowelizację muszą się zrzucić praktycznie wszyscy" - pisze w porannym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Chodzi o sumę 7 mld 655 mln zł. We wtorek rząd ma zająć się projektem nowelizacji ustawy budżetowej na 2013 r.

"Cięcia procentowo najbardziej dotkną resorty transportu, środowiska i obrony narodowej. Skala nowelizacji budżetu to blisko 24 mld zł - tyle wyniesie dziura wynikająca z dochodów mniejszych od planowanych" - pisze gazeta i dodaje, że większość tej sumy ma pochodzić z zaciągnięcia dodatkowych pożyczek, dlatego deficyt zwiększy się o 16 mld zł.

"By uzupełnić ubytek w dochodach, który wyniesie 23,7 mld zł, potrzebne są jeszcze cięcia. Najwięcej odda resort obrony narodowej - ponad 3 mld 100 mln zł (40 proc. całej sumy cięć). Po ponad miliardzie minister finansów chce wziąć z resortu transportu, kosztów obsługi długu i rezerwy celowej" - podaje "DGP" i wylicza, że łącznie na tych czterech pozycjach budżet ma zaoszczędzić 6,244 mld zł.

"Kibole wpadli do szatni i pobili piłkarzy"

"Gazeta Wyborcza" pisze z kolei o sprawie pobicia piłkarzy Górnika Sosnowiec.

"Zawodnicy Górnika Sosnowiec przebierali się po meczu z KS-em Giebło, gdy do ich szatni wdarło się kilkunastu chuliganów. Krzyczeli, że są kibicami Zagłębia Sosnowiec. Pobili piłkarzy, których uznali za sympatyków Wisły Kraków" - pisze gazeta.

15 minut po zakończeniu meczu do szatni zespołu wpadła grupa chuliganów. W czasie meczu nie było ich widać na trybunach. Przyszli, gdy spod stadionu odjechał radiowóz.

"O co poszło? Górnik to klub z sosnowieckiej dzielnicy Zagórze. W drużynie grają m.in. byli piłkarze klubów z Jaworzna: Ciężkowianki, Szczakowianki i Victorii. Jaworzno to miasto, w którym wielu sympatyków ma przede wszystkim Wisła Kraków. To wystarczyło za pretekst do napaści" - pisze dziennik.

Jak podaje gazeta, żaden z piłkarzy nie złożył oficjalnej skargi. Sprawą obiecują się jednak zająć lokalne władze piłkarskie.

(abs)