Górnicy dają Kompanii Węglowej trzy godziny na przemyślenie nowych propozycji płacowych. Wcześniej władze kompanii zaoferowały zróżnicowanie podwyżek górniczych pensji. Kompania Węglowa zaproponowała, by górnicy pracujący bezpośrednio przy wydobyciu węgla dostali o 14 procent wyższe pensje. Im bliżej powierzchni ziemi, tym mniej pieniędzy.
Pozostała grupa ma wzrost około 10 proc. i to tak kroczy w dół, aż do poziomu ok. 4 proc. - wylicza prezes Kompanii Grzegorz Pawłaszek.
Z całym szacunkiem, ale jeśli proponuje się wynagrodzenia dla pracowników np. zakładów przeróbczych o 1.50 zł na dniówkę, a dla pracowników powierzchni o 90 groszy na dniówkę, to to jest jakieś kuriozum - odpowiada szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz.
Dotąd nie wiadomo, jaką propozycję złożyli związkowcy. Po wyjściu z sali negocjacyjnej konkretnie wypowiedzieli się tylko o żądanych podwyżkach dla górników w wyrobiskach. To 735 złotych brutto. O innych propozycjach nie chcieli mówić. Najprawdopodobniej związkowcy walczą teraz o to, by po ewentualnym przyjęciu koncepcji podwyżek zależnych od stanowiska żadna grupa zawodowa nie czuła się bardzo pokrzywdzona.
Od rezultatu negocjacji zależy, czy górnicy zdecydują się na strajk generalny. W poniedziałek kopalnie Kompanii Węglowej przerwały pracę na dobę. Według Zarządu jeden dzień strajku to około 43 milionów złotych strat.