Jest akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. z Izdebek na Podkarpaciu. Ojciec dziesięciorga dzieci miał dopuścić się czynów pedofilskich w stosunku do 3 małoletnich córek. O tym, że w domu dzieje się źle zrobiło się głośno niespełna rok po tym jak przez 3 dni służby ratunkowe i mieszkańcy szukali 12-letniego syna.
Odnaleziony chłopiec był wychłodzony, miał problemy z komunikowaniem się. Okazało się, że w rodzinie dzieje się bardzo źle. Dzieci były zaniedbane i żyły w fatalnych warunkach, głodne jadły to, co znalazły w psiej misce. Dom zamienił się w pijacką melinę.
Co gorsza - o wszystkim wiedział miejscowy GOPS. Rodzina miała wyznaczonego asystenta, korzystała z zasiłków, ale pieniądze wydawane były głównie na alkohol. W toku postępowania wyszło na jaw, że 3 dziewczynki były molestowane seksualnie, a pedofilii dopuścił się 38-letni ojciec.
Krzysztof S. będzie odpowiadał za doprowadzenie małoletnich do innych czynności seksualnych. Miało do nich dojść między kwietniem a listopadem 2018 roku. Prokuratura ze względu na dobro dziewczynek nie ujawnia więcej szczegółów. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
To jednak nie koniec. Do osobnego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Lublinie materiały dotyczące niedopełnienia obowiązków przez pracowników opieki społecznej. Miało to zdaniem prokuratury skutkować narażeniem dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. W tym kierunku również prowadzone osobne śledztwo w stosunku do rodziców dzieci.