Reprezentacyjna motorówka niemieckiego transportowca Gustloff, która miała stać się drogą ratunku dla tysięcy ludzi uciekających w 1945 roku przed Armią Czerwoną – to historyczne odkrycie, które stało się udziałem badających głębiny Bałtyku płetwonurków Urzędu Morskiego.

REKLAMA

Prawdopodobnie natrafiono również na inny niemiecki wrak, na pokładzie którego także zginęły tysiące ludzi – chodzi o Goyę. Transportowiec rozpoznano po analizie szeregu szczegółów, których do tej pory nie udało się potwierdzić. Urząd Morski określi autentyczność znalezisk dopiero po przeanalizowaniu wszystkich zebranych materiałów.

Odkryć dokonano w czasie pilotażowego inwentaryzowania wraków, spoczywających w polskich wodach. To przedsięwzięcie bez precedensu w Polsce. Urząd Morski chce w ten sposób określić, jak wielkim zagrożeniem są resztki paliwa i mazutu, zalegające w ładowniach wraków.