Pierwsze wezwanie o pomoc dla tych, na których zawalił się dach hali katowickich targów odebrała oficer dyżurny komendy miejskiej policji w Chorzowie Jolanta Korzeniecka. Zadzwonił do niej Piotr Cichocki, który na targi do Chorzowa przyjechał z Warszawy.

REKLAMA

Zobacz również:

Jestem policjantką już 29 lat, ale takie zdarzenie jakie miało miejsce 28 stycznia 2006 roku w sobotę - nigdy się z czymś takim nie spotkałam - mówi Jolanta Korzeniecka. Posłuchaj tej rozmowy:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio