Krakowska policja zatrzymała 47-letniego mężczyznę, który zmusił dwie dziewczynki do nagiej sesji zdjęciowej. Trwa poszukiwanie dwóch innych ofiar pedofila, który rok temu wyszedł po 19 latach z więzienia, gdzie odsiadywał karę za podobne przestępstwa. Mężczyźnie grozi teraz 12 lat pozbawienia wolności.
47-latek przyczaił się na jednym z placów zabaw w Nowej Hucie. Tam wypatrzył dwie dziewczynki w wieku 7 i 8 lat, które bawiły się bez opieki dorosłych. Podszedł do nich i zaszantażował je, że jeśli nie zgodzą się na zdjęcia, to zabije rodziców i umieści je w domu dziecka.
Przerażone dziewczynki zabrał do samochodu, a później do Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Tam kazał im się rozebrać w toalecie. Następnie zaczął je fotografować. Dzieci wypuścił z domu po zakończonej sesji zdjęciowej.
Zapłakane dziewczynki opowiedziały o sprawie rodzicom. Ci powiadomili policję, która bardzo szybko namierzyła pedofila. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, grozi mu do 12 lat więzienia.
Podczas zatrzymania w telefonie pedofila odnaleziono zdjęcia jeszcze dwóch innych, nieco starszych dziewczynek. Policja nie otrzymała jednak zgłoszenia o innym przestępstwie. Krakowska prokuratura apeluje do rodziców dziewczynek w wieku 9-10 lat, które mogły bawić się w ciągu ostatniego miesiąca w okolicach nowohuckiego Tomeksu: "Zapytajcie swoje dzieci, czy nie były zaczepiane przez obcego mężczyznę i być może uprowadzone".