Stracenie Timothy McVeigh’a spotkało sie z powszechną krytyką w Europie. Mówi się, że to, co stało się w Terre Haute, to barbarzyństwo. Powszechny sprzeciw wobec stosowaniu w USA kary śmierci utrudni rozpoczynającą się jutro wizytę prezydenta George'a W. Busha na starym kontynencie - uważają eksperci.
Polski biskup Tadeusz Pieronek porównał publiczną egzekucję na Timothym McVeighu do starożytnych igrzysk oraz do obnażania się ludzi w telewizyjnym programie Big Brother. "To jest tendencja chorej cywilizacji, która po prostu nie szanuje godności człowieka" - dodał Pieronek. Biskup przypomniał, że Kościół dzisiaj bardzo wyraźnie opowiada się przeciwko karze śmierci. Z kolei profesor Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że egzekucja McVeigh'a może inspirować fanatyków, którzy żądni sławy będą chcieli dokonać podobnego czynu. Dodajmy, że w Polsce najwyższy wymiar kary to dożywocie. Jednak według kwietniowego sondażu CBOS 69 procent Polaków jest za przywróceniem kary śmierci.
foto EPA
16:00