"Z danych GUS wynika, że nastąpił duży wzrost liczby urodzeń dzieci w styczniu" - powiedziała minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska. "Taki wynik cieszy, prawdopodobnie jest to m.in. efekt programu 500 plus" - podkreśliła. Według minister, w styczniu tego roku urodziło się 35 tys. dzieci. W styczniu ubiegłego roku na świat przyszło o 13,6 tys. mniej maluchów.
Do tej pory byłam wstrzemięźliwa w komentowaniu liczby urodzeń, ale czwartkowe dane wprawiły mnie w radość. To kolejny trzeci miesiąc skokowego wzrostu. Potwierdzone dane gusowskie mówią o 35 tys. urodzeń a więc porównując z styczniem 2016 r., gdy urodziło się 30,8 tys. dzieci mamy wzrost 4,2 tys., czyli o 13,6 proc. urodzeń więcej - tłumaczyła minister Elżbieta Rafalska. Jak zaznaczyła, że to więcej, niż poprzednie niepotwierdzone dane z publicznych szpitali. To trzeci kolejny miesiąc wzrostu i powód do radości. Liczymy, że ta tendencja wzrostowa utrzyma się - dodała.
Zdaniem minister rodziny i pracy "chyba nikt nie zaprzeczy, że trzy kolejne miesiące tak dużego wzrostu, to między innymi wpływ programu 500 plus. Pozostałych czynników również, ale one tez miały wpływ na cały ostatni okres - dobra sytuacja na rynku pracy, czy inne już funkcjonujące świadczenia". Ten wzrost jest w miesiącach zimowych - które dotąd nie charakteryzowały się tak dużą dynamiką urodzeń. W okresie zimowym rodziło się zwykle mniej dzieci, więcej ich jest w okresie wiosennym i letnim - tłumaczy minister Rafalska. I jak dodaje: "będziemy czekać na kolejne dane, ale te są już niezwykle obiecujące". Ten miesiąc i kolejne potwierdzą, że 500 plus miało swój udział w decyzjach rodzicielskich - podkreśliła Elżbieta Rafalska.
(ug)