Dziś rozmowa Beata Szydło - Angela Merkel. Jak dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz RMF FM, szefowa polskiego rządu ma zadzwonić do kanclerz Niemiec i przekonywać ją, by ta nie popierała Donalda Tuska na kolejną kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Jak dowiedział się Robert Mazurek, premier Szydło ma przedstawić kanclerz Niemiec trzy argumenty. Pierwszym z nich ma być to, że Donald Tusk nie pomógł rządowi Wielkiej Brytanii przekonać Anglików do pozostania Unii. Drugim, że Tusk miał wykazać się kompletną bezczynnością w rozwiązaniu sprawy uchodźców. Polski rząd chce także wytykać Tuskowi jednoznaczne zaangażowanie w krajowym konflikcie politycznym.
W tym miejscu, według informacji Roberta Mazurka, pojawi się nazwisko Jacka Saryusz-Wolskiego. Dziennikarz usłyszał od wysokiego raną przedstawiciela rządu, że kanclerz Merkel nie upiera się, że szefem Rady Europejskiej ma być Tusk, ale zdecydowanie zapowiada, że nie poprze socjalisty. Stąd polski pomysł, by to chadek, członek Platformy Jacek Saryusz-Wolski objął to stanowisko.
O tym, czy te argumenty przekonają kanclerz Niemiec, dowiemy się już wkrótce. Do wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej może dojść już w przyszły czwartek.
(ph)