Jeden z najstarszych cmentarzy w okolicach Krakowa znajduje się w Tyńcu. Nekropolia położona jest przy klasztorze, w którym od jedenastego wieku żyją Benedyktyni.

REKLAMA

Za okazałą bramą wejściową znajdują się bardzo skromne krzyże grobowców. - To jest grób benedyktynów z tabliczką na środkowym krzyżu: „Grób Benedyktynów od XI do XIX wieku”. Ten napis zawsze mnie wzrusza - mówi Tomasz Fijałkowski z „Tygodnika Powszechnego”. Na krzyżach znajdują się oprócz imion oraz dat urodzin i śmierci także profesje zakonne. Posłuchaj relacji Marcina Buczka:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jednak szczątki pierwszego opata tynieckiego klasztoru znajdują się najprawdopodobniej na Wawelu. Był on bowiem także biskupem krakowskim.

Przylegający do klasztoru cmentarz stał się miejscem pochówku także dla ludzi związanych z krakowskim „Tygodnikiem Powszechnym”. Spoczywają tam m.in. Jan Józef Szczepański, Mieczysław Pszon czy Jerzy Turowicz. Na jego grobie stoi tylko prosty drewniany krzyż i głaz narzutowy, który przywieziono z Białostocczyzny – partiami przez Warszawę. Ma to być znak związku z ziemią i prostoty. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio