Pijany i dziecko prawdę ci powie - o tym powiedzeniu przekonał się dzisiaj premier Marek Belka, który podejmował najmłodszych w ogrodach kancelarii z okazji Dnia Ojca.
O premierze Belce znów zrobiło się głośno w mediach dzięki teczce premiera, którą ujawnił IPN. Premier myślał, że w otoczeniu dzieci uniknie trudnych pytań, których mu ostatnio nie szczędzą dziennikarze.
Również najmłodsi byli ciekawi opinii premiera na temat kłamstwa. Na pytanie dzieci, czy można kłamać, premier odpowiedział: Zależy komu. Rodzicim nie należy.
Dzieci, jak dziennikarze, nie dawały za wygraną i drążyły temat. A pan skłamał kiedyś? Premier był zaskoczony błyskotliwością swych gości. Widzę, że czytacie gazety. To nie czytajcie takich gazet, bo to łobuzeria.
Pytania o kłamstwo dotyczyły faktu, który miał miejsce przed sejmową komisją śledczą. Posłowie oskarżyli Belkę, że skłamał, odpowiadając przecząco na pytanie o to, czy podpisał dokument o współpracy z SB.